Niealkoholowe stłuszczenie wątroby (NAFLD – ang. nonalcoholic fatty liver disease) to trzecia najczęstsza przyczyna przeszczepu wątroby w Stanach Zjednoczonych (za alkoholizmem i żółtaczką typu C), przypuszczamy jednak, że w ciągu najbliższych 10–20 lat wskoczy na pierwsze miejsce, chyba że uda nam się w jakiś sposób opanować epidemię otyłości. Na szczęście zmiany stylu życia, zwłaszcza utrata wagi, to niezmiernie skuteczne działania, często stanowiące pierwszą linię leczenia. Dla większości z nas są proste i tanie do wprowadzenia, to drugie szczególnie w porównaniu z cenami leków i kosztami opieki medycznej. Gdy mowa o walce z tą chorobą, lekarze powinni być bardziej otwarci na wypróbowywanie różnych rodzajów terapii, w tym wielu suplementów diety, by ograniczyć enzymy i uszkodzenia wątroby. Prawda jest taka, że suplementy działają równie dobrze, jak większość leków na receptę, a w niektórych przypadkach lepiej – można je też stosować jako uzupełnienie terapii farmakologicznej. Tym czasem suplementy wspierające wątrobę wykazują się dużym potencjałem.
Czym jest NAFLD ?
Pod schorzeniem niealkoholowego stłuszczenia wątroby kryje się dokładnie to, na co wskazuje nazwa: tłuszcz odkłada się dookoła i wewnątrz wątroby, a powodem są niewłaściwa dieta, nadmiar kalorii i odrobina pecha (niektóre osoby są po prostu są bardziej podatne ze względu na historię chorób w rodzinie). Tak więc, gdy przybierasz na wadze, tłuszcz nie odkłada się jedynie w tali, na brzuchu czy ramionach – narządy wewnętrzne także dostają swoją porcję. Wątroba to pod tym względem szczególnie newralgiczne miejsce, bo dodatkowa tkanka tłuszczowa negatywnie wpływa na jej prawidłowe funkcjonowanie, a przecież narząd ten jest odpowiedzialny za tak wiele rzeczy – od odporności, przez regulację poziomu cholesterolu, po trawienie. Warto kontrolować zatem poziom tkanki tłuszczowej trzewnej, które szczególnie zagraża naszym narządom. Jednym z realnie działających suplementów o bardzo długi stażu na rynku jest 11-OXO. Nieleczone niealkoholowe stłuszczenie wątroby może przejść do postaci niealkoholowego stłuszczeniowego zapalenia wątroby (NASH – ang. nonalcoholic steatohepatitis). Dzieje się tak, gdy nagromadzenie tłuszczu jest tak duże, że komórki wątroby zaczynają obumierać, a wątroba bliznowacieje (postępujące włóknienie miąższu wątroby) i nie jest w stanie dłużej pełnić swoich normalnych funkcji – stan ten może prowadzić do marskości i niewydolności wątroby, nowotworu, a ostatecznie do konieczności przeszczepu.
A teraz naprawdę szokujące statystyki: średnio 1 na 3 dorosłych Amerykanów cierpi na niealkoholowe stłuszczenie wątroby, a 1 na 20 – na niealkoholowe stłuszczeniowe zapalenie wątroby! Co gorsza, specjaliści alarmują, że problem ten dotyka również co dziesiątego dziecka. Stosunek 1 : 3 powinien brzmieć znajomo – to również szacowany poziom występowania otyłości w Stanach Zjednoczonych. Widzisz związek? Ryzyko NAFLD rośnie wraz ze wzrostem masy ciała. Około 67% osób o wskaźniku masy ciała (BMI) na poziomie 30 i wyżej oraz 90% osób z BMI przekraczającym 39 (czyli osób chorobliwie otyłych) cierpi na stłuszczenie wątroby. Stan ten jest tak bardzo związany z otyłością, że wielu lekarzy, w tym ja, uznaje obecnie stłuszczenie wątroby za jeden z czynników przyczyniających się do zespołu metabolicznego – zbioru wzajemnie powiązanych schorzeń i problemów zdrowotnych obejmujących otyłość brzuszną, wysoki poziom trójglicerydów, niski poziom tzw. dobrego cholesterolu (HDL), wysokie ciśnienie krwi i wysoki poziom glukozy we krwi oraz insulinooporność co wymaga zastosowania leków bądź suplementów z mimetykami insuliny. Zespół metaboliczny przyczynia się do wzrostu ryzyka wystąpienia chorób układu sercowo-naczyniowego, cukrzycy i nowotworów.
W większości przypadków stłuszczenie wątroby przebiega bezobjawowo, jednak podniesiony poziom enzymów wątrobowych ALT i AST (aminotransferaza alaninowa i aminotransferaza asparaginowa) w badaniu krwi stanowi wskazówkę, że coś niekorzystnie wpływa na działanie wątroby. Niektórzy pacjenci mogą uskarżać się na zmęczenie i ból w prawym podżebrzu lub uczucie pełności w tym miejscu, a u mniej więcej połowy wystąpi powiększenie wątroby ze względu na gromadzący się tłuszcz. Jeśli lekarz podejrzewa u ciebie któreś z tych dwóch schorzeń, powinien przeprowadzić badanie oceny zwłóknienia w kontekście niealkoholowego stłuszczenia wątroby (analiza takich czynników jak wiek, BMI, poziom enzymów i inne wyniki badania krwi. Ogólny stan wątroby pogarsza wysoki poziom tkanki tłuszczowej, dlatego u osób mających kłopoty ze zbiciem wagi często zaleca się suplementacje wspomagającą odchudzanie.
Suplementy diety, które mogą pomóc
Witamina E (d-alfa-tokoferol lub RRR-alfa-tokoferol) 800 IU dziennie
Znany również pod nazwą naturalnej postaci witaminy E, d-alfa-tokoferol testowany był w szeroko zakrojonym badaniu klinicznym PIVENS (Pioglitazone versus Vitamin E versus Placebo for the Treatment of Nondiabetic Patients with Nonalcoholic Steatohepatitis), w ramach którego przez 2 lata porównywano działanie leku pioglitazone (30 mg dziennie) z zastosowaniem witaminy E (800 IU dziennie) oraz placebo u pacjentów niecierpiących na cukrzycę, z niealkoholowym stłuszczeniowym zapaleniem wątroby, u których nie doszło do marskości. Naukowcy założyli próg dwupunktowej zmiany na skali oceny poprawy stanu pacjenta (zastosowano system oceny klinicznej) – rezultat taki osiągnięto w przypadku 34% uczestników grupy przyjmującej lek, 19% z grupy placebo i 43% grupy przyjmującej witaminę E. Zarówno pioglitazone, jak i witamina E doprowadziły do obniżenia poziomu enzymów wątrobowych i tkanki tłuszczowej oraz stanu zapalnego (nie odnotowano poprawy w zakresie włóknienia).
Kwasy tłuszczowe omega-3 (EPA i DHA) 800–2000 mg dziennie
Specjaliści entuzjastycznie podchodzą do stosowania olejów rybich (czy to w postaci suplementu, czy w bardziej skoncentrowanej i droższej formie leków na receptę) przy NASH. My uważamy, że suplementy to lepsze rozwiązanie, bo są tańsze, bezpieczne w stosowaniu, a kontrola jakości w przypadku większości preparatów jest obecnie na doskonałym poziomie. Co ciekawe, przegląd 9 badań klinicznych z wykorzystaniem kwasów tłuszczowych omega-3 (z udziałem 355 osób z niealkoholowym stłuszczeniem wątroby) wykazał poprawę w zakresie poziomu enzymów, w szczególności AST, i zmniejszenie ilości tłuszczu wątrobowego. W niektórych próbach korzystano ze znacznie wyższych dawek EPA i DHA jak np. w Omega 3 Ultra od Haya Labs.
NAC (N-acetylocysteina) 1200 mg dziennie
NAC zwiększa produkcję antyoksydantu o nazwie glutation, który chroni wątrobę. Istnieją pewne pozytywne wyniki badań wskazujące na obniżenie poziomu tłuszczu wątrobowego i stopnia zwłóknienia u pacjentów ze stłuszczeniowym zapaleniem wątroby przyjmujących NAC. Kolejnym powodem, dla zalecamy stosowanie tego suplementu, są doświadczenia z używaniem NAC w leczeniu uszkodzeń wątroby toksynami, na przykład w przypadku nadużywania paracetamolu. Pracownicy pogotowia ratunkowego często korzystają z NAC, by ograniczyć uszkodzenia wątroby w wyniku przedawkowania tej substancji.
Izolat białka serwatkowego 20–25 g dziennie
Izolat białka serwatkowego (dostępny w formie proszku lub w batonach proteinowych i innych produktach zbliżonego typu) działa podobnie do N-acetylocysteiny. Duża zawartość cysteiny może wpływać na podniesienie poziomu glutationu, który osłania wątrobę. Pewne wstępne badania pokazują, że już 20 g dziennie przez 3 miesiące może przełożyć się na obniżenie podwyższonego poziomu enzymów wątrobowych. Co istotne, białko w proszku, zwłaszcza serwatka, może również wspomagać odchudzanie, gdy stosujemy je jako element zdrowego jadłospisu uzupełnianego aktywnością fizyczną. Diety wysokobiałkowe korzystnie wpływają na utratę wagi, bo białko trawione jest dłużej (czyli nie czujesz głodu tak szybko, jak po spożyciu węglowodanów) oraz pomaga budować i utrzymywać tkankę mięśniową (przy treningu oporowym) nawet przy utracie wagi. Im większa masa mięśniowa, tym lepszy metabolizm. Białko w proszku to jedna z najbardziej skoncentrowanych form tego składnika odżywczego, zawierająca jednocześnie niewiele kalorii. Białko roślinne w formie sproszkowanej (na przykład izolat białka sojowego, białko z groszku, brązowego ryżu czy białko konopne) również może okazać się korzystne, nie było jednak badane w kontekście NAFLD.
Czego unikać?
Następujące suplementy mogą potencjalnie podnosić poziom enzymów wątrobowych, dlatego osoby z NAFLD lub NASH powinny trzymać się od nich z daleka:
- chaparral (Larrea tridentata) – liście,
- chrząstka rekina,
- goryczka,
- kava,
- koniczyna łąkowa (red clover),
- ożanka właściwa,
- przęśl (ephedra),
- senes,
- tarczyca (Scutellaria L.),
- witamina A (w nadmiarze, na przykład od 25 000 IU wzwyż dziennie).
Bibliografia:
- Nonalcoholic Fatty Liver Disease as a Nexus of Metabolic and Hepatic Diseases.
- Role of mitochondria in nonalcoholic fatty liver disease.
- Nonalcoholic Fatty Liver Disease, the Gut Microbiome, and Diet.
- Tauroursodeoxycholic acid (TUDCA) attenuates pressure overload-induced cardiac remodeling by reducing endoplasmic reticulum stress.
- Niealkoholowe stłuszczeniowe zapalenie wątroby