Wpływ wysokiego poziomu tkanki tłuszczowej na ryzyko zarażenie koronawirusem 0

Stan epidemii w jakim znalazło się nie tylko nasze społeczeństwo, ale właściwie większość Europy całkowicie zmienił dotychczasowe życie. Priorytetem stała się izolacja oraz ochrona zdrowia, natomiast rozwój sportowy czy regularna aktywność fizyczna spadły na dalszy plan. Jest to zrozumiałe, jednak czy aby na pewno do końca słuszne?

Sama kwarantanna i ciągłe spędzanie czasu w domowym zaciszu sprzyjają dostarczaniu dużej ilości kalorii. Jeśli się nudzimy, oglądamy telewizję czy czytamy książkę, to słodka przekąska staje się naszym nałogiem. Obecny etap z pewnością nie sprzyja dbaniu o formę fizyczną, jednak jak się okazuje, może ona wpłynąć korzystnie na walkę z wirusem. Pierwszym sygnałem były statystyki z Wielkiej Brytanii, gdzie ponad 70 procent pacjentów na oddziałach intensywnej terapii to osoby z nadwagą. Co więcej, w przypadku nadwagi czy otyłości znacznie zwiększamy ryzyko zachorowania na inne choroby współistniejące, a to wszystko sprawia, że nasza forma fizyczna jest ściśle powiązane ze zdrowiem i zmniejszonym ryzykiem ciężkiego przechodzenia COVID-19.

Czy Covid-19 jest bardziej niebezpieczny dla osób z nadwagą?

Choć nie ma bezpośredniej przyczyny powiązania wysokiego poziomu tkanki tłuszczowej z koronawirusem, to jednak fakty i statystyki są jednoznaczne – tak, nadwaga to czynnik wpływający na trudniejszy przebieg choroby.

Jak już wspomnieliśmy znaczna liczba osób, która znajduje się w ciężkim stanie zdrowotnym z powodu koronawirusa posiada BMI wyższe niż 25, które oznacza nadwagę. U takich osób znacznie zwiększa się ryzyko konieczności hospitalizacji, a odsetek osób z zagrożeniem życia również jest znacznie wyższy. Co ciekawe, tylko kilka procent osób z prawidłową masą ciała ulega poważnym powikłaniom i najczęściej ich leczenie może się odbywać w warunkach domowych. Koronawirus jest ściśle powiązany z układem odpornościowym oraz oddechowym, a jak wiemy mocno podwyższona masa ciała negatywnie na nie wpływa.

Otyłość zawsze była i jest obarczona ryzykiem utraty zdrowia i życia. Choć sama w sobie jest ciężką chorobą, to nasila również zagrożenie wynikające z zewnętrznych czynników. Obciążony układ krwionośny, choroby serca, miażdżyca, trudności z oddychaniem czy bóle stawów to tylko niektóre z wielu częstych skutków nadmiernej masy ciała. Ponadto wysokie zatłuszczenie organizmu to również często słabsza kondycja fizyczna, co oznacza oczywiście małą wydajność układu oddechowego, który jak wiadomo jest kluczowym aspektem przy zarażeniu koronawirusem.

Dlaczego jednak inne choroby i ogólny stan zdrowia są tak ważne w czasach obecnej pandemii?

Bardzo dobrym przykładem są Włochy, czyli jeden z krajów najbardziej dotkniętych przez skutki koronawirusa. Otóż ze wszystkich ofiar śmiertelnych COVID-19, zaledwie niespełna 1% nie posiadało żadnych chorób współistniejących, natomiast aż połowa posiadała 3 lub więcej. To fakt z którym trudno polemizować i pokazuje nam jak ważny jest ogólny stan zdrowia i suplementacja prozdrowotna. Otyłość i nadwaga, jako źródło wiele chorób stają się więc w dzisiejszych czasach zagrożeniem szczególnej rangi. Ponadto utrudnia powrót do pełnego zdrowia nawet u ludzi w młodym wieku. Dodatkowo, jedną z najczęściej współistniejących chorób co COVID-19 jest cukrzyca, jak wiadomo ściśle powiązana z otyłością.

Nadwaga zwiększa ryzyko chorób i stanów zapalnych

Jak widać Covid-19 najmocniej uderza w osoby z nadwagą czy osłabionym układem odpornościowym. Już sama nadmierna masa ciała przyczynia się bezpośrednio do słabszej pracy układu immunologicznego, dlatego jej redukcja to ważny aspekt walki z chorobą. Jedno z badań przeprowadzonych w 2010 roku wykazało, że wśród osób cierpiących na astmę czy w szczególności cukrzycę typu II, znacznie wzrasta wskaźnik ludzi otyłych. Szczególnie ta pierwsza choroba jest bardzo niebezpieczna dla w czasie trwającej epidemii koronawirusa.

Do podobnych wniosków możemy dojść analizując inne badania np. dotyczące zachorowalności na grypę. W jednym z nich, które zostało przeprowadzone w 2015 roku na dużej grupie ponad 65 tysięcy ludzi wykazano, że wpływ sezonowej zachorowalności na grypę u ludzi z nadwagą był prawie 20% większy niż w przypadku osób z prawidłową masą ciała.

Globalny problem otyłości

Według WHO liczba ludzi otyłych oraz z nadwagą rośnie w bardzo dynamicznym tempie, a jeszcze bardziej przerażające dane sugerują, że do roku 2030 aż co piąty obywatel może być otyły. Chociaż mogłoby się wydawać, że panująca w ostatnich latach moda na bycie fit odwróci taki trend, to jednak wobec rosnącej podaży przetworzonej żywności oraz zwiększenia zapotrzebowania na pracowników biurowych względem fizycznych, stoi na straconej pozycji. Z pozoru może się wydawać, że wszystko idzie w dobrą stronę, gdyż spotykamy się z reklamami zdrowej żywności, otwierają się nowe kluby fitness czy wzrasta zapotrzebowanie na sprzęt sportowy. Niestety są to pozory, gdyż taki styl życia jest mocno promowany, tym czasem miliony otyłych osób żyją w skryciu, nie korzystają z mediów społecznościowych, jednak codziennie ich widujemy i nie można o problemie otyłości w obecnych czasach zapominać.

Jeśli zatem sam zaliczasz się do tej grupy bądź ktoś z Twoich bliskich, warto pomyśleć o własnym zdrowiu. Korzyści z redukcji nadmiarów kilogramów to nie tylko mniejsze ryzyko zachorowania na COVID-19 i łagodniejszy przebieg samej choroby w razie zakażenia, ale także długa lista innych korzyści, od zdrowotnych, aż po urodę i znaczne podniesienie poczucia własnej wartości. Urata już kilku kilogramów znacznie podnosi wrażliwość insulinową komórek, co dodatkowo napędza dalszą redukcję wagi dzięki stabilizacji poziomu cukru we krwi. Co więcej bardzo wiele jest w stanie zyskać nasz układ odpornościowy.

Do walki z nadmiarem kilogramów potrzebna jest przede wszystkim silna wolna oraz motywacja. Jeśli tego nam brakuje, wówczas nigdy nie osiągniemy szczupłej sylwetki ani sukcesu w jakiejkolwiek innej dziedzinie. Należy wyznaczyć cel i dążyć do Jego osiągnięcia. Jeśli jesteś póki co osobą otyłą, nie oczekuj, że w przeciągu kilku tygodni czy miesięcy Twoje ciało będzie przypominało atletę czy modelkę fitness. Ważne jednak, by każdy kolejny zgubiony kilogram przybliżał nas do sukcesu końcowego.

Suplementacja podczas pandemii

Największą rolę odgrywają oczywiście produkty wspierające nasz układ odpornościowy oraz jak się okazuje, te wspomagające obniżenie masy ciała. Choć zdecydowanie najczęstszym powodem sięgnięcia po spalacze tłuszczu jest chęć poprawy estetyki naszego ciała, tym razem może się okazać to także niezwykle istotne z punktu widzenia naszego zdrowia.

Tabletki odchudzające jakie znajdziemy na rynku możemy podzielić na kilka podstawowych kategorii, które posiadają nieco odmienne właściwości. Możemy w ten sposób dobrać środek do naszych indywidualnych preferencji, gdyż jak wiemy nie istnieje uniwersalny spalacz tłuszczu dla każdego. Możemy podzielić je ze względu na charakterystykę działania w raz z przykładami topowych suplementów:

• Termogeniczne – najpopularniejsza kategoria, której to produkty łącze ze sobą wiele zalet z pozostałych grup. Najczęściej zawierają również składniki pobudzające, dlatego nie są zalecane przy problemach zdrowotnych wynikających z dolegliwości układu sercowo naczyniowego. Mechanizm działania opiera się głównie na przekształcaniu tkanki tłuszczowej w energię cieplną. Produktami zbierającymi znakomite recenzje oraz opartymi o składniki posiadające potwierdzone działanie są między innymi Fenix Ground Zero Black Edition Czy Hi-Tech Pharmaceuticals Stimerex-ES.
• Lipotropowe – są to spalacze tłuszczu pozbawione kofeiny, bezpieczne również dla osób z nadciśnieniem. Opierają się przede wszystkim na nasileniu procesów związanych z lipolizą, a dodatkowo często niosą za sobą korzyści prozdrowotne jak np. stabilizacja poziomu cukru czy działanie antyoksydacyjne. Szczególnym uznaniem cieszy się w tej grupie Omega Sports Burn24 oraz Cheetah Non Stim, który mimo składników termogeniczych również nie zawiera stymulantów.
• Blokery apetytu – jest to najważniejsza grupa spalaczy dla osób zmagających się z nadmiernym apetytem. Działają przede wszystkim na ośrodek mózgu, co prowadzi do zmniejszonego odczuwania głodu i nagłego wzrostu apetytu w godzinach wieczornych. Najlepsze opinie na rynku od dłuższego czasu zbierają produkty oparte o Carallumę czy ekstrakty z Szafranu jak przykładowo Diet Pills.
• Spalacze targetowe – działają miejscowo na najbardziej uporczywą tkankę tłuszczową białą, która gromadzi się przede wszystkim w okolicach brzucha i bioder. Doskonale sprawdzają się w połączeniu ze spalaczami termogenicznymi i lipotropowymi. Szczególnie ceniony jest w tej grupie EvoLab Alphaburn, który jest bardzo długo na rynku oraz spalacze transdermalne jak SAN Liporedux.
• Diuretyki – jak sama nazwa wskazuje wspierają przede wszystkim redukcje nadmiaru wody z organizmu. Dzięki temu w krótkim czasie jesteśmy w stanie zredukować stosunkowo dużą ilość zbędnych kilogramów. Warto rozpatrywać w tej grupie środki posiadające kliniczne dawki składników np. Amix Diuertic Complex.

Jak chronić się przed koronawirusem?

Oczywiście żaden suplement, zdrowy styl życia ani lek nie da nam gwarancji sukcesu, jednak przestrzegając kilku wskazówek możemy zmniejszyć ryzyko zakażenia. O czym zatem należy pamiętać?

• Zrzuć zbędne kilogramy – tak jak wspominaliśmy, prawidłowa masa ciała może być ogromnym atutem w walce z wirusem. W przytoczonych przez nas badaniach wyraźnie widać, jak otyłość i nadwaga zwiększa ryzyko występowania chorób układu odpornościowego, oddechowego oraz mocno zwiększa ryzyko powikłań przy zachorowaniu.
• Zadbaj o kondycję – jak już wiem, wirus ten jest szczególnie niebezpieczny dla płuc i układu oddechowego. Mając więc do czynienia z atakiem na nasze płuca warto zadbać o ich zdrowie, a dodatkowo aktywność wzmocni nasze serce i wspomoże walkę z nadwagą.
• Zadbaj o higienę – odpowiednio częste mycie rąk, stosowanie rękawiczek czy maseczek oraz unikanie zatłoczonych miejsc również jest ważnym elementem profilaktyki. Łącząc wszystkie czynniki razem tworzymy wokół naszego organizmu tarczę, która pozwoli nam przetrwać ten trudny czas.

Bibliografia:

1. Zhou, Y., Cowling, B., Wu, P., Chan, W., Lee, S., Lau, E. and Schooling, C., 2015. Adiposity and Influenza-Associated Respiratory Mortality: A Cohort Study. Clinical Infectious Diseases, 60(10), pp.e49-e57.
2. Ons.gov.uk. 2020. Morbidity And Mortality Rates As A Result Of Childhood Obesity – Office For National Statistics. [online] Available at: [Accessed 23 March 2020].
3. Namkoong, H., Ishii, M., Fujii, H., Asami, T., Yagi, K., Suzuki, S., Azekawa, S., Tasaka, S., Hasegawa, N. and Betsuyaku, T., 2019. Obesity worsens the outcome of influenza virus infection associated with impaired type I interferon induction in mice. Biochemical and Biophysical Research Communications, 513(2), pp.405-411.
4. Cdc.gov. 2020. Asthmastats – Asthma And Obesity | CDC. [online] Available at: [Accessed 23 March 2020].
5. Dai, J., Wang, Q., Su, Y., Gu, L., Deng, H., Chen, X., Li, W. and Li, K., 2018. Oxymatrine Inhibits Influenza A Virus Replication and Inflammation via TLR4, p38 MAPK and NF-κB Pathways. International Journal of Molecular Sciences, 19(4), p.965.
6. Andersen, C., Murphy, K. and Fernandez, M., 2016. Impact of Obesity and Metabolic Syndrome on Immunity. Advances in Nutrition, 7(1), pp.66-75.